Przejdź do głównej zawartości

Nowy zapach w mieszkaniu ...

Zawsze byłam zwolenniczką olejków zapachowych. Duży wybór zapachów, wydajność, długo utrzymujący się aromat ... same plusy :P


Przeglądając nowości w drogerii Rossman natrafiłam na kolorowe woski marki bolsius AROMATIC. To moja pierwsza przygoda z tego typu pachnidełkami :)



Plusem jest na pewno to, że kupując jedno opakowanie mamy możliwość wypróbowania kilku zapachów oraz przystepna cena okolo 10 zł. W pierwszej kolejności postawiłam na owocowy happy mix czyli zielone jabłuszko, truskawkę i mango.



Do moich kominków wystarczyło wrzucić jeden kwiatuszek. Po chwili zaczął się roztapiać i uwalniać aromat. Na pierwszy ogień poszła truskawka :P Zapach na początku był bardzo intensywny, ale nie duszący czy sztuczny. Jest dość mocny i utrzymuje się przez cały czas palenia. Zdecydowanie bardziej do gustu przypadło mi zielone jabłuszko ;) Na początku również bardzo intensywne, ale później przyjemne i delikatne. Nie jestem w stanie stwierdzić jak długo woski się wypalają. Co chwilę zapalam i gaszę podgrzewacz lub wymieniam na nowy, a wosk dalej jest ;) Szczerze powiem,  że mango zostawiam sobie na deser ;) Zostaje mi jeszcze łączenie zapachów ;)



Tak oto zostałam fanką wosków zapachowych, a nie próbowałam jeszcze innych często przez Was zachwalanych ;)


 Miałyście już okazję wypróbować woski od bolsius AROMATIC?  Jestem szczególnie ciekawa opinii na temat zapachu mango :)

Komentarze

  1. uroczo wyglądają te woski:) ale jeszcze żadnego z nich nie miałam

    OdpowiedzUsuń
  2. wiele osób je chwali, ale nie miałam ich jeszcze :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam jeszcze okazji ich przetestować, choć widziałam w Rossmanie i zastanawiałam się się nad nimi;) Zapach mango musi być na pewno śliczny;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pierwszy raz widzę te woski :>
    Ja uwielbiam Kringle i chyba zostanę im wierna :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie widziałam ich w Rossmanie , muszę ponownie obadać półki :P :)

    OdpowiedzUsuń
  6. wow, w końcu coś innego niż słynne Yankee :) ciekawa ich jestem :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Coś nowego do wypróbowania! Uwielbiam! <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja jeszcze nie miałam okazji ich wypróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielabiam mieć aromatyczny klimat w domu, jest to coś pięknego i nastrojowego :) Ja używam tartaletki od Yankee Cand, gorąco polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie wiemy jak pachną ale pięknie wyglądają :D

    OdpowiedzUsuń
  11. truskawka musi pięknie pachnieć :)

    klikniesz u mnie? :) [ Blog ¦ Instagram ]

    OdpowiedzUsuń
  12. ooo, nie widziałam jeszcze ich, jak będę w Rossmanie luknę na nie :D

    OdpowiedzUsuń
  13. pieknie sie prezentują ! :) uwielbiam takie dopieszczanie mieszkanka :)

    OdpowiedzUsuń
  14. tyle już o nich slyszę i jeszcze nie wypróbowałam xD
    grlfashion.blogspot.com
    Obserwujemy?:)

    OdpowiedzUsuń
  15. chyba sobie sprawię taki mix przy okazji zakupów

    OdpowiedzUsuń
  16. Jak dobrze, że o nich piszesz :D właśnie zastanawiam się nad ich zakupem :)

    OdpowiedzUsuń
  17. nie próbowałam :D cały czas czytam o woskach, ale mam taki nadmiar niespalonych świec, że narazie nic nie kupuje :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Oooo nie wiedziałam, ze Rossmann w swojej ofercie ma woski. Bardzo mnie nimi zainteresowałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  19. ładnie wyglądają :)

    Zapraszam do mnie na ROZDANIE :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Uwielbiam świece zapachowe!
    http://photosofclaudia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  21. Uwielbiam swieczki, a w szczególności zapachowe! Dodają klimatu a zarazem dużo pięknego zapachu.
    Zapraszam do siebie
    Www.neessy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie używałam, choć wyglądają ciekawie :) Ostatnio używam tylko Yankee candle i nic innego aromatotwórczego nie szukam :D

    OdpowiedzUsuń
  23. Jeszcze nie używałam, więc to jest przede mną bo chętnie wypróbuje :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Miałam już styczność z zapachami tej firmy akurat w grudniu jeśli dobrze pamiętam po raz pierwszy. Zachwyciłam się ich serią zimowych zapachów. Coś pięknego. Nie były to wprawdzie woski, ale myślę, że i w ich przypadku bym się nie zawiodła.

    OdpowiedzUsuń
  25. Ciekawie wyglądają. Nie spotkałam się z tymi woskami "na żywo", widziałam je tylko na blogach.

    OdpowiedzUsuń
  26. Chyba się na nie skuszę:-) ciekawa jestem ich zapachów...

    OdpowiedzUsuń
  27. Uwielbiam takie gadżety, bo mieszkanie już od progu pięknie pachnie. Niestety mój mąż dużo palił w środku zimą i okropnie zaczęło śmierdzieć. Na wiosnę zamówiliśmy ozonowanie, a mąż wylądował na balkonie ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Test! Nowe pieluszki Lupilu

Nowy rok, nowe testy, nowe wyzwania 😊 Tym razem z Testmetoo miałyśmy okazję wypróbowania nowych pieluszek Lupilu dostępnych w sieciach sklepów Lidl. Jak się sprawdziły i czy spełniły nasze oczekiwania ...? Zacznę od samego wyglądu. Pieluszki są bardzo estetycznie wykonane, nie zabrakło też ładnej, kolorowej grafiki. Po założeniu dobrze przytegają do ciałka dziecka. Rzepy są dość wytrzymałe. Moje maleństwo używa pieluszek jedynie na noc, a od paru dni już właśnie wogóle 😉 W naszym przypadku nie zdarzyło się, żeby pieluszka przeciekła, zsunęła się czy podrażniła skórę. Foto z oficjalnej strony pieluszek Mam duże zaufanie do produktów oferowanych przez sklepy Lidl. Tym razem również się nie zawiodłam. Jesiem ciekawa jak pieluszki spisały się w przypadku Waszych maluszków 😊

Złota Kolekcja Bajek ...

Chodzę, szukam, odwiedzam wszystkie pobliskie kioski, salony prasowe i nic :( Pierwsza część Złotej Kolekcji Bajek, a mianowicie "Król Lew" rozeszła się jak świeże bułeczki w przeciągu kilku godzin. Nic dziwnego ... pierwszy zeszyt kosztował w końcu jedyne 1,90 zł! Dlaczego tak bardzo zależało mi na tej kolekcji? Uwielbiam bajki Disneya i z ogromnym sentymentem wspominam moją serię książek, które mama kupowała mi w wydawnictwie Świat Książki. Bajeczki przekazałam bratanicy :) a teraz zbieram te piękne opowieści dla mojej córeczki :) Bardzo, ale to bardzo długo zastanawiałam się nad zakupem prenumeraty. Nigdy nie miałam zaufania do tych super stronek z gazetkami, gdzie do każdego numeru dodawane są prezenciki i inne bajery. Wiele pytań krążyło mi po głowie. Czy nie ma ukrytych kosztów? Czy można zrezygnować? Czy przypadkiem po zakończeniu prenumeraty "nie wcisną" mi jakiejś kolejnej"? itp, itd .... Przeczytałam uważnie zasady i postanowiła

Jak prawidłowo piłować paznokcie?

Piłowanie paznokci wymaga znajomości kilku podstawowych zasad. Bez nich nasze paznokcie staną się brzydkie i łamliwe. Sprawdź, jak prawidłowo piłować paznokcie. Piękne paznokcie są naszą wizytówką. Zadbane i prawidłowo spiłowane sprawiają, że jesteśmy postrzegani jako kompetentni i schludni. Poprawiają nasze samopoczucie i pewność siebie. Stają się częścią naszej stylizacji. To jednak nie wszystko. Niepoprawna technika piłowania może doprowadzić do łamliwości paznokci, a nawet nieprzyjemnych i brzydko wyglądających infekcji. Jak więc prawidłowo piłować paznokcie?                                    Pomysły na paznokcie – nie zapominajmy o piłowaniu! Prawidłowe spiłowanie płytki paznokcia jest podstawowym i jednym z pierwszych zabiegów, który należy wykonać przed każdą stylizacją, taką jak: ·          tipsy, ·          manicure żelowy, ·          hybrydy. Każda z nich wymaga nico innej metody piłowania paznokci. Do pierwszych dwóch warto spiłować płytkę do poło