elka blogerka

Nie wiem jak Wam, ale mnie dość rzadko zdarza się kupować kosmetyki z jednej serii w zestawie. Zazwyczaj kuszą mnie nowości i kupuje różne produkty czasem nawet różnych marek. Czytając wiele pozytywnych opinii na temat specjalistycznej serii NOVAGE od Oriflame zdecydowałam się chyba po raz pierwszy na kompleksową pielęgnację skóry twarzy, w końcu latka lecą 😉  Długo ociagałam się z tą recenzją, a w międzyczasie zdążyłam zużyć już sporo innych słoiczków z kremem. Jednak w pełni zmotywowana do działania z chęcią podzielę się z Wami opinią na temat zestawu. Nie wszystkie kosmetyki zużyłam do końca, a w dalszej części opowiem Wam dlaczego. Zacznę od kilku słów producenta, które znajdziecie na stronie sklepu Oriflame ... NovAge True Perfection to nasza seria pielęgnacyjna o zaawansowanym działaniu opóźniającym pojawianie się pierwszych oznak starzenia i intensywnie oczyszczającym skórę. Rezultat pięknej cery udowodniony klinicznie - zwiększone nawilżenie, uwydatniony blask i zminimalizowan

Macie ochotę na testowanie nowych produktów? Zachęcam do zalogowania się na portalu  TRND  i dołączenia do społeczności testerów i świadomych konsumentów. Uwierzcie mi, że udział w projektach to sama przyjemność, a jako Ambasador matki możecie tworzyć rzetelne opinie na temat produktów. Obecnie trwa rekrutacja do trzech różnych kampanii. Po otrzymaniu informacji o zakwalifikowaniu otrzymujecie bezpłatnie produkty do testów. Wtedy właśnie zaczyna się cała zabawa, ale też praca przy projekcie. Należy wykonać kilka ciekawych zadań. Ambasadorzy tworzą grupę świadomych konsumentów, a ich rekomendację pomagają w wyborze najlepszych produktów innym kupującym. To co? Próbujecie swoich sił w kampaniach?

 W dzisiejszym wpisie kilka kulinarnych inspiracji ostatnich tygodni. Sporo nowych pomysłów i szybkich dań z niczego 😉 Otwieram lodówkę i kombinuje, na szczęście zazwyczaj wychodzi coś dobrego. Na początku coś bez mięska. Nie ukrywam, że czasem trudno połączyć mi składniki tak, żeby danie było aromatyczne i smaczne jeśli nie użyje mięska, jajka czy ryby. Tym razem robotę zrobiły pachnące leśne grzyby podsmażone na patelni z cebulką. Były dodatkiem do ziemniaczków gotowanych w mundurkach, które podałam z twarogiem z dodatkiem szczypiorku, ziół i jogurtu naturalnego. Kolejna propozycja to sałatka "z obiadu". Po niedzielnym obiadku zostały mi ziemniaki i fasolka szparagowa gotowane na parze, które pokroilam do mało klasycznego szałotu 😉 Dodałam marchewkę, groszek, ogórek konserwowy, jabłko, czerwoną cebulę, sól, pieprz, jogurt i majonezem. Na koniec dwie sałatki z kurczakiem. Klasyczny gyros, który każdy robi inaczej 😉 oraz z nugetsami i ananasem. Sałatka gyros w moim wykonan

Miejsce ostatnio bardzo zaniedbane, ale nie ma co się usprawiedliwiać. Mam nadzieję, że będę zaglądać tutaj częściej :) Przychodzę do Was z odrobiną jesiennych inspiracji. Ostatnio cały czas korzystałam z jednej palety, która bardzo przypadła mi do gustu, ale w szafie leży jeszcze kilka perełek więc czas na zmiany. Tym razem sięgam po odważne jesienne kolory. Paletki czekoladki często goszczą na moim blogu. Tabliczki od Makeup Revolution to jedne z moich ulubionych kosmetyków w przystępnej cenie. Cienie wymagają użycia bazy, ale dobry podkład sprawia, że są bardzo trwałe. Nie sypią się i są przyzwoicie napigmentowane. Bardzo lubię odcienie brązu w makijażu, a ta paletka pozwala nieco poeksperymentować. Klasyczne odcienie można połączyć np. z bardziej intensywnym turkusem. Rudawe odcienie będą idealnym dopełnieniem jesiennego makijażu. Jestem ciekawa jakie wybralibyście połączenia kolorów?