Program Zdrowy Start w Przyszłość daje możliwość przetestowania wybranych produktów dla dzieci marki Nestle. Jakiś czas temu trafiła do nas paczka z jogurcikami Nestle Jogolino.
Zawartość paczki nagrodzona brawami :):)
Zestaw zawierał następujące smaki jogurtów:
- truskawkowe,
- malinowe,
- brzoskwiniowe,
- bananowe.
Ze względu na to, że deserek nie musi być przechowywany w lodówce stanowi idealną przekąskę na drogę. Może też stanowić dodatek do śniadania lub kolacji. Moja kruszynka z przyjemnością zajadała jogurt w połączeniu z owocami czy biszkoptem. Deserek jest kremowy i o delikatnym smaku. Córeczce smakowały wszystkie warianty, ale ulubionym stał się oczywiście bananowy.
Poniżej kilka istotnych informacji o składzie produktu. Opis i obrazki pochodzą ze strony https://www.zdrowystartwprzyszlosc.pl/nestlé-jogolino-malina-truskawka
- MALINA
- mleko pełne (80,7%)
- cukier
- skrobia modyfikowana
- sok malinowy (3,5%)
- maltodekstryna
- śmietanka (z mleka)
- substancja zagęszczająca: pektyna
- kompleks składników mineralnych (z mleka)
- skrobia
- chlorek magnezu
- substancja zagęszczająca: mączka chleba świętojańskiego
- kultury bakterii Streptococcus thermophilus (zawierająmleko)
- siarczan cynku
- naturalny aromat
- TRUSKAWKA
- mleko pełne (80,7%)
- cukier
- przetarte truskawki (3,5%)
- skrobia modyfikowana
- maltodekstryna
- śmietanka (z mleka)
- substancja zagęszczająca: pektyna
- kompleks składników mineralnych (z mleka)
- skrobia
- chlorek magnezu
- substancja zagęszczająca: mączka chleba świętojańskiego
- kultury bakterii Streptococcus thermophilus (zawierająmleko)
- naturalny aromat
- siarczan cynkuProdukt bezglutenowy.Warto zapamiętać:Dla mocnych kości i wzrostu dziecka Nestlé Jogolino zawiera:
- Wapń i magnez potrzebny do rozwoju kości u dzieci.
- Cynk potrzebny do prawidłowego wzrostu dzieci.1 kubeczek = 22,5% ZDS* wapń, cynk, magnez
- Warto wiedzieć:Nestlé Jogolino gęsty i kremowy zostało opracowane specjalnie z myślą o najmłodszych. Podawane na podwieczorek, jako pożywna przekąska podczas spaceru lub deserek, uzupełnia dietę dziecka w produkty mleczne. Przed otwarciem nie wymaga przechowywania w lodówce, dzięki czemu zawsze ma temperaturę odpowiednią do spożycia.
Czy Wy również podajecie dzieciom gotowe deserki i obiadki czy jesteście raczej sceptycznie nastawione do tego typu produktów? Ja preferuję kuchnię domową, ale nie ukrywam, że czasem z powodu braku czasu lub po prostu w podróży sięgam po gotowe słoiczki :):) i nie widzę w tym nic złego :D Jeśli nie macie jeszcze dzieci to zachęcam do zapoznania ofertą marki Nestle. Pewnie kiedyś te informacje się przydadzą :P
zdjęcia genialne! również biję Wam brawo :*
OdpowiedzUsuńDziękujemy :)
UsuńDawałam je synkowi jak był malutki :)
OdpowiedzUsuńświetnie :) my nie dostaliśmy się do testów, ale Jogolino Zuzia bardzo lubi. cena troche za wysoka jak na deserki mleczne dla dzieciaczków, ale dosyć często po nie sięgamy. Body te co na ostatnim zdjęciu także takie mamy :)
OdpowiedzUsuńPyszne są te jogurciki :) Sama je bardzo lubię :D
OdpowiedzUsuńteż próbowaliśmy się dostać do testów, ale niestety tym razem się nie udało.. a szkoda, bo Oluś uwielbia tegio typpu deserki.. W tej chwili moj brzdąc ma już 19 msc, słoiczków już nie je, ale za to jogurciki itp je na potęgę:)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie: http://sylwiaidzieci.blogspot.com/. Będzie mi miło jeśli zostawisz po sobie ślad i dodasz bloga do obserwowanych:)
Ja również sięgam czasem po takie gotowe dania/desery :)
OdpowiedzUsuńJak maleństwo jest najedzone to super :) szkoda tylko że wciskają tam skrobie i inne zagęstniki
OdpowiedzUsuńNo niestety nie ma to jak domowe deserki, ale czasem tego typu rozwiązania naprawdę ułatwiają sprawę :)
Usuńdla maluchów super
OdpowiedzUsuńja nie lubię takich produktów;p
OdpowiedzUsuńnajważniejsze że maleństwo zadowolone
OdpowiedzUsuńO jak fajnie :) Super, że smakowało :)
OdpowiedzUsuńŚliczna dzidzia 😄
OdpowiedzUsuńDziękuję :D
UsuńPierwsze zdjecie to najlepsza recenzja tych deserków :D
OdpowiedzUsuńDokładnie tak :-)
UsuńPodobne do danonków :)
OdpowiedzUsuńmlody bardzo je lubił
OdpowiedzUsuńśliczna modeleczka
Ja jeszcze nie wiem, czy będę karmiła swoje dzieci gotowymi produktami czy będę pichcić... prawdopodobnie gotować sama będę, bo wtedy będę miała 100% pewność, czym je karmię, chociaż czasami pewnie będzie z tym ciężko i trzeba czasem dać coś gotowego.
OdpowiedzUsuńjestem trochę starszy ;p
OdpowiedzUsuńMoje słońce nie rusza jogurcików :/
OdpowiedzUsuń