Wakacje i urlop w pełni, relax pełną parą :) Tak właśnie zaczynałam ten post jeszcze kilka dni temu, a od wczoraj niestety powrót do rzeczywistości...
Czy znacie produkty marki Tołpa. Ja niejednokrotnie czytałam o nich na Waszych blogach. Sama pierwszy raz mam okazję wypróbować enzymatyczną maskę z glinkami. Otrzymałam ją w prezencie podczas konferencji See Bloggers.
W składzie maski znajdziemy esencję z różowego pomelo, kwasy AHA, hesperydynę, witaminy, enzym z papai, błękitną i białą glinkę.
Maska umieszczona jest w aluminiowej tubie, dzięki czemu dłużej zachowuje swoją świeżość. Jest bardzo wydajna i wystarczy na naprawdę wiele aplikacji. Po równomierny nałożeniu na twarz należy odczekać 10 minut i zmyć ciepłą wódą zmieniając glinkę w oczyszczająca piankę.
Maska jest odpowiednia dla skóry wrażliwej, alergicznej, mieszanej i tłustej. Oczyszcza i odblokowuję pory, wygładza, nawilża, eliminuje błyszczenie oraz wychwytuje nadmiar sebum.
Dla mnie dużym plusem jest to, że po nałożeniu skórę nie jest mocno ściągnięta, nie lubię uczucia zastygania. O maseczce można po prostu zapomnieć. Twarz jest dokładnie oczyszczona i jasna, a do tego nawilżona.
Jestem bardzo zadowolona, że trafiłam na ten produkt, a w moje ręce wpadł też peeling marki Tołpa. Jestem ciekawa jakie są Wasze opinie na temat oferowanych kosmetyków?
Słyszałam o niej wiele dobrego :)
OdpowiedzUsuńBrzmi interesująco! Chętnie zakupię ten produkt jak tylko uporam się trochę z zapasami. :)
OdpowiedzUsuńMa bardzo dobry skład. Nie miałam okazji jej testować, ale z chęcią bym to zrobiła. Pozdrawiam, Natalia!
OdpowiedzUsuńNie znam tego kosmetyku :)
OdpowiedzUsuńhmm ciekawa chociaż nie wiem czy się skuszę
OdpowiedzUsuń